Bukmacherskie pewniaki – prawda czy fikcja?

Wiele osób na początku swojej przygody z legalnymi zakładami bukmacherskimi uważa, że droga do wielkich wygranych wiedzie przez obstawianie tak zwanych pewniaków. Na pierwszy rzut oka nie ma nic prostszego. Wystarczy wytypować np. na najlepsze drużyny piłkarskie i koszykarskie, by na pewno zainkasować pieniądze. Czy jednak rzeczywistość jest tak kolorowa, jak może wydawać się na pierwszy rzut oka?

W bukmacherce nie ma pewniaków

Niestety, nie mamy dobrych wiadomości. Jeśli myślałeś, że wygrywanie w zakładach bukmacherskich jest tak banalne, to musimy Cię rozczarować. W zdecydowanej większości przypadków nie ma bowiem żadnych pewniaków w sporcie. Oczywiście, jeśli np. Anglia gra z San Marino (chodzi o mecz futbolowy), to na 99,9% obecni wicemistrzowie Europy wysoko pokonają swoich rywali. Zawsze jest jednak pewna minimalna szansa na to, że będzie niespodzianka. Poza tym kursy na takie wydarzenia są kiepskie. Przeważnie notowania na faworytów to 1.01, a czasami tego typu mecze są w ogóle niedostępne (możesz grać np. jedynie handicapy itd.). Generalnie w zakładach bukmacherskich pewniaków zaś nie ma. Wystarczy prześledzić wyniki np. pod kątem Premier League, La Liga, Serie A, Bundesligi itd. Nawet najwięksi faworyci zawodzą. I to statystycznie dość często. Nie jest tak, że np. Bayern Monachium wygrywa w lidze 32 spotkania, jedno remisuje i tylko jedno przegrywa. Tych wpadek jest o wiele więcej. To zaś pokazuje, że nie ma pewniaków, bo na papierze Bawarczycy są zdecydowanie mocniejsi od wszystkich innych zespołów z Bundesligi. To samo można dostrzec po przeanalizowaniu innych sportów. W każdej dyscyplinie dochodzi do mniejszych albo większych niespodzianek.

Każde wydarzenie musi być starannie przeanalizowane

Z racji tego, że nie ma pewniaków nie możesz zatem podchodzić do typowania w podmiotach hazardowych w lekceważący sposób. Wszystko powinno być bardzo dokładnie przeanalizowane. Boisz się, że zabraknie Ci czasu? Grasz dla pieniędzy, ale na co dzień zajmujesz się czymś innym? Bukmacherka nie jest dla Ciebie głównym źródłem utrzymania? W takiej właśnie sytuacji najlepiej typować single albo duble. Jedno, maksymalnie dwa wydarzenia na kuponie to zawsze większa szansa na to, że nie powinie nam się noga. Poza tym będziesz miał odpowiednio dużo czasu, aby skoncentrować się na wszystkich kluczowych informacjach, które należy sprawdzić, by mieć realne szanse na zanotowanie triumfu (na konkretnym zakładzie).

Nie graj taśm!

Pod żadnym pozorem nie powinieneś obstawiać taśm. Tak naprawdę to prosta droga do regularnego… tracenia pieniędzy na zakładach bukmacherskich. Taśmy mogą składać się generalnie nawet… z kilkudziesięciu typów. A wystarczy zaledwie jedna wpadka, by przegrać zainwestowane środki. Dużo osób typuje zaś taśmy. Dla nich to prosta droga do sporych wygranych (przy małych nakładach inwestycyjnych). W zdecydowanej większości przypadków taśmy są jednak przegrane. Jeśli nie chcesz w ten sposób finansować działalności firm bukmacherskich, to obstawiaj single albo duble. Dzięki temu będziesz miał o wiele większe szanse na regularne zarobki.